literature

Prolog

Deviation Actions

NapEllen's avatar
By
Published:
752 Views

Literature Text

Działo się to dosyć dawno. Grupka znajomych wyruszyła w poszukiwaniu przygód. Każdy dzieciak z bandy pochodził z sierocińca. Wszystko było dobrze aż nie nastąpiła katastrofa lotnicza, samolot rozbił się na wyspie bez jakiejkolwiek cywilizacji, o dziwo tylko ta 5 przyjaciół przeżyła.
-Gdzie my jesteśmy?- Zapytał Serdel, był on niskim i grubym chłopcem, lat miał 7.
-Na wyspie, poszukajmy kogoś lub czegoś co nam pomoże.- Westchnął Malina. Chłopak był wysokim i szczupłym 17 latkiem, odznaczał się umiejętnościami przywódczymi, to on był głową całej grupy.
-Głodny jestem, poszukajmy najpierw czegoś do jedzenia.- Poprosił Serdel.
-Musimy znaleźć resztę, widziałeś gdzieś Karpia, Talara i Kamile?- Odprarł ze zmartwieniem Malina.
-Nie widziałem ich ale mam nadzieję że żyją- Serdel mówiąc to lekko posmutniał. Starszy kolega przytulił go dodając kilka słów otuchy. Po paru minutach postanowili przejść się w okół wyspy i zobaczyć czy reszta została wyrzucona dalej niż oni. Wyspa była duża więc zajęło im to co najmniej kilka godzin. Wieczorem gdy już się ściemniło, Serdel poszedł po gałęzie na skraju lasu, a Malina w tym czasie szukał dobrych krzemieni. Gdy już gałęzie i krzemienie zostały znalezione i przyniesione, starszy chłopak rozpalił ognisko.
-Bycie skautem się przydało.- Powiedział 17-latek z wyraźnym zadowoleniem.
-Przynajmniej zimno nie będzie, rano poszukamy coś do jedzenia.- Odparł wciąż głodny Serdel.
-Dokładnie.- Malina poczochrał 7-Latka po głowie gdy ten ziewał.
-Chodźmy już spać..- On i Malina położyli się na piasku i zasnęli. Nie zdawali sobie sprawy że to dopiero początek przygody.



Ciąg dalszy nastąpi~
Jest to moje pierwsze opowiadanie, wiem krótkie ale się rozkręci xd
© 2016 - 2024 NapEllen
Comments0
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In